Classic SF Vol. 34

Tytuł: Im Staub der Sterne/W pyle gwiazd
Produkcja: NRD, 1976
Gatunek: Ramota SF
Dyrekcja: Gottfried Kolditz
Za udział wzięli: Jana Brejchová, Alfred Struwe, Leon Niemczyk
O co chodzi: Kapitalizm niszczy kosmos

Którą wolisz, Leon?

Jakie to jest: Po sześcioletniej podróży statek kosmiczny Cynra ląduje na planecie TEM 4. To stąd odebrany został sygnał S.O.S. – mieszkańcy planety twierdzą jednak, że nie nadali takiego sygnału, ale zapraszają Ziemian na wykwintną ucztę w stylu rzymskim.

Kosmonauci zapatrzeni w tancerki (Bollywood?) zostają odurzeni narkotykami i poddani praniu mózgu przy pomocy tajemniczego białego promienia. Niebawem okaże się, że bogactwo planety opiera się na wyzysku mas pracujących, które drążą podziemne tunele wydobywając cenne kruszce. Czyżby nasi dzielni socjalistyczni NRDowscy kosmonauci trafili do krainy Zachodu…?

Jak na warunki socjalistyczne pomysły dekoracji wnętrz jak i statków całkiem przyzwoite.Wśród aktorów nasz niezastąpiony Leon Niemczyk!

Ocena (1-5):
Futurystyczna psychodela: 4
Leon: 5
Inny świat: 3
Fajność: 3


Tytuł: Signale – Ein Weltraumabenteuer/Sygnały MMXX
Produkcja: NRD/Polska, 1971
Gatunek: Ramota SF
Dyrekcja: Gottfried Kolditz
Za udział wzięli: Piotr Pawłowski, Jewgenij Szarikow, Gojko Mitic
O co chodzi: W kosmos sygnały szły

Ku czci Ernesta Thelmanna!

Jakie to jest: Mamy połowę XXI wieku, statek Ikaros wyrusza z misją w kierunku Jowisza. W czasie lotu dochodzi do zderzenia z meteorytem, uszkodzony statek traci sterowność, wszelkie urządzenia nadawcze również przestają działać.

Na Ziemi uznaje się misję za „straconą”. Do lotu przygotowywana jest kolejna rakieta – nowa misja ma za zadanie sprawdzić pas asteroid między Marsem a Jowiszem. W składzie załogi jest Paweł (radiotelegrafista), którego dziewczyna brała udział w poprzedniej misji. Ku zaskoczeniu wszystkich w pobliżu Jowisza odbierane są sygnały pochodzące z zaginionego statku – od tej chwili misja badawcza zmienia się w ratunkową.

Film, podobnie jak nakręcona dziesięć lat wcześniej Milcząca gwiazda był udanym produktem współpracy bloku wschodniego NRD/Polska. Po latach może trochę nudzić, ale według mnie i tak broni się znakomicie przywołując trochę Odyseję Kosmiczną 2001. Scenariusz powstał na podstawie powieści „Łowcy asteroidów” K. Rascha.

Ocena (1-5):
Akcja: 3
Zdjęcia: 5
Kosmos wzywa: 5
Fajność: 4


Tytuł: Ikarie XB-1
Produkcja: Czechosłowacja, 1963
Gatunek: Klasyk SF
Dyrekcja: Jindrich Polák
Za udział wzięli: Zdenek Stepánek, Radovan Lukavský, Dana Medrická
O co chodzi: Gdzie załogantów czterdziestu…

To jest robot dla starych ludzi

Jakie to jest: Film pod wpływem „Obłoku Magellana” Stanisława Lema. Kolejna misja badawcza, której celem jest dotarcie do innego układu słonecznego. Czterdziestoosobowa załoga Ikarii XB-1, a wśród niej przedstawiciele prawie wszystkich nacji: Anglicy, Francuzi, Szwedzi, Niemcy, Amerykanie – rusza na spotkanie przygody.

W tak długiej wyprawie nie mogło zabraknąć konfliktów i spięć – temat ten podejmowany był już wielokrotnie. Jak długo ludzie wytrzymają ze sobą nie skacząc sobie do gardeł w małej metalowej skrzynce… Dopiero nieoczekiwane zagrożenie sprawia, że wszelkie niesnaski schodzą na plan dalszy. Alarm spowodowany jest sygnałem emitowanym z wraku rakiety wysłanej z ziemi 200 lat wcześniej. Dobijając do statku nasi astronauci odkrywają zwłoki załogi – a dodatkowo promieniowanie pobliskiej gwiazdy zaczyna oddziaływać, a i wybuch amerykańskiej głowicy nuklearnej budzi wątpliwości co do przypadku. Czy aby nie ma tu miejsca na sabotaż? Prawdziwe problemy jednak dopiero się rozpoczną przy próbie powrotu do domu…

Film zdobył Grand Prix na Festiwalu Filmów Fantastycznych w Trieście.

Ocena (1-5):
Wyprawa: 5
Tajemnicza choroba: 4
Międzynarodówka: 4
Fajność: 4


Written by: Paweł L.

 

Komenty FB

komentarzy

Komercha

6 Komentarze(y) na Classic SF Vol. 34

  1. Czemu tyle statków w filmach nazywa sie akurat Ikarii, Ikaros czy różne wariacje na ten temat, to chyba nie za dobrze wróży powodzeniu misji. W Sunshine nawet był nawet Icarus 2 bo pierwszy nawalił, powinni sie zorientować, że to z tą nazwą jest coś nie tak.

  2. No cóż nazwa zaczerpnięta z mitu o Ikarze, który zginął z powodu swej pychy, bo chciał zbliżyć się do słońca (czyli wyruszyć w przestrzeń) Nie dziwie się, że pionierskie statki otrzymują te nazwę.

  3. ale dla kolegi chodziło właśnie o to że te statki nawalają, psują się tak jak wspomniany Ikar co zepsuł się dość mocno spadając, znając jego historie w trosce o bezawaryjną pracę i życie załogi "konstruktorzy" filmowych statków mogliby je nazywać inaczej, hehe, (swoją drogą autobusy marki Ikarus tez nawalały) ….

  4. Ale autobusy nie zaliczały gleby, więc może warto było podjąć tę odrobinę ryzyka, by dowieźć prawdziwości powyższej tezy.

  5. Hotel Ikar w Poznaniu też tak sobie prosperuje.

  6. Sygnały MMXX wlasnie leci w Kino Polska 🙂
    recenzja nie zawiera waznych faktow:
    w filmie sa niezle lachony i animacje a`la monty python

Dodaj komentarz