Keystone Kapers

Trudno sobie wyobrazić (przynajmniej moim zdaniem bo głowę dam, że malkontenci zaraz się znajdą) ATARI Finest bez gierki Keystone Kapers. To cudeńko wymyślił i przerobił na bajty pod skrzydłami Activision w 1983 roku Garry Kitchen- gość od portu na 8-bit Donkey Konga czy współtwórca przeboju Ghostbusters.

Keystone Kapers, podobnie jak Pitfall (również Activision), należy do protoplastów dwuwymiarowych zręcznościówek. Szybka akcja, gnanie do przodu, płynny scrolling, kolorowa grafika, skakanie, uchylanie się, epa, przeszkody czy bonusy na drodze – to właśnie Keystone Kapers. Do tego wyraźnie określeni główni antagoniści, tutaj: Harry Hooligan i glina Keystone Kelly. Zabawa polegała na gonitwie za Harrym po (prawdopodobnie) supermarkecie.

Zaczynaliśmy w dolnym, prawym rogu ekranu i mieliśmy 50 sekund na złapanie Harry’ego. Łobuz już na starcie miał nad nami przewagę piętra, toteż wypadało się spieszyć. Dotarcie Harry’ego na dach 4-piętrowego budynku, upłynięcie czasu lub wpadnięcie naszego gliny na którąś z przeszkadzajek odbierało mu jedno z trzech żyć. Złapanie Harry’ego dawało za to zależne od pozostałego czasu punkty i odpalenie zabawy od nowa na wyższym poziomie trudności. Dodatkowe punkty wpadały nam również za zbieranie rozrzuconych przez Harry’ego toreb z biżuterią.

Keystone Kapers nie miał zakończenia. Z kolejnymi poziomami zwiększała się tylko ilość przeszkadzajek i szybkość Harry’ego – aż do momentu kiedy dalsza zabawa była za trudna. Ważnym elementem gonitwy za Harrym była winda, która szybciej niż schody przenosiła oficera Kelly na wyższe piętra. Trzeba było jednak uważać, gdyż wjechanie windą przed biegnącego Harrego powodowało, że zmieniał kierunek ucieczki w stronę niższych pięter. O windach czy schodach informowała nas umieszczona w dole ekranu mapka budynku.

Legendy głoszą, że pierwotnie Garry Kitchen chciał z Keystone Kapers zrobić zręcznościówkę w stylu Crazy Climber – czyli drabinki i wspinanie się w górę. Natomiast szefo Activision – David „Pitfall” Crane namówił go, by wyglądała jak teraz. W którejś z wersji przed sklepem gdzie Harry ucieka przed Kellym stała antyczna bryka – wyleciała jednak z braku miejsca na kartridżu w wersji dla Atari 2600.

Gra do dzisiaj wg Retrogamera to numer 11 wśród przebojów na konsolę Atari 2600 i jeden z bardziej udanych ich portów na 8-bitowe Atari. To non stop klasyk Activision. Tytuł, który drzewiej obok River Raidu czy Pitfalla definiował elektroniczną rozrywkę, a dzisiaj jest symbolem, starych, mega dobrych nerd czasów.

Komenty FB

komentarzy

Komercha

3 Komentarze(y) na Keystone Kapers

  1. Ten chłam to ma być ATARI Finest??? Skandal!

  2. Podpisz petycję z prośbą o zakończenie Atari Finest i przejściu do PC Classics i problem z bańki 😉

  3. O ja! To była chyba jedyna giera z Atari, która mnie rajcowała! Znajomy brata bał się, że mu joya połamię :]

Dodaj komentarz