Space 1999

Tytuł: Space 1999 (serial)
Produkcja: UK, 1975
Gatunek: Klasyk SF
Dyrekcja: Lee Katzin, David Tomblin, Ray Austin, Charles Crichton, Bob Kellet, Tom Clegg, Kevin Connor, Val Guest, Peter Madak
Za udział wzięli: Martin Landau, Barbara Bain, Nick tate
O co chodzi:Księżycowe przygody

Na każdym zebraniu…

Jakie to jest: Na razie nie doczekaliśmy się bazy księżycowej, choć Chiny się odgrażają. Jednak taką wersję teraźniejszości (a wręcz przeszłości) mieliśmy już w latach ’70. Wtedy bowiem powstała brytyjska odpowiedź na Star TrekaSpace 1999.

W roli statku kosmicznego odkrywającego nowe światy mieliśmy tu księżyc wybity z orbity na skutek wybuchu odpadów radioaktywnych. W rolę komandora wcielił się amerykański aktor – doceniony po latach Martin Landau. Towarzyszyła mu doktor Helena Russell grana przez Barbare Bain (prywatnie małżonka). W epizodycznych rolach pojawiały się prawdziwe gwiazdy: Christopher Lee, czy nawet Peter Cushing! Nie można oczywiście zapomnieć o wspaniałej roli Berry Morse’a (duchowy przewodnik Komandora Koeinga).

Serial nie odbiegał rozmachem i efektami od produkcji zza wielkiej wody (tym bardziej, że za makiety odpowiedzialny był człowiek z otoczenia Kubricka i jego Odysei kosmicznej). Space 1999 był najdroższym serialem, jaki powstał do tamtego momentu – każdy odcinek kosztował 270 000 dolarów; najdroższe produkcje Stanów Zjednoczonych miały budżet 250 000! Gdyby był kręcony w USA koszty wzrosłyby do 400 000 za odcinek! Całość powstawała w Pinwood Studios – tam, gdzie kręcono Bonda! Orły – kosmiczne statki stały się wszędzie rozpoznawalną ikoną tamtych czasów.

Sigma, którym lecimy?

Sezon drugi (1976-78) powstał z udziałem amerykańskiego producenta Freda Freibergera (Star Trek) , który nieco „podkręcił” akcję, jak mówił – redukując sceny „gadających głów” znanych z pierwszej serii. Fanom jednak nowa wizja nie przypadła do gustu. Natomiast polscy widzowie zobaczyli następną serię dopiero w 1994 roku. A już wcześniej serial w Polsce cieszył się ogromnym powodzeniem. Jak ktoś pamięta, był obok Planety małp i Invaders najbardziej wyczekiwanym deserem Studia 2 w erze Gierkowskiej prosperity.

Z braku klocków Lego pamiętam, że w kraju budowano je z żółtych mało pasujących do siebie bloczków, a na plaży z kolegami robiłem nawet replikę 1:1 kokpitu, naśladując potem sceny z filmu. Wtedy również na Wielkanoc pojawiły się podróbki broni dzielnych astronautów – obiekt westchnień na wodę. Sopocki klub SPATiF zorganizował w sylwestrową noc 2006/2007 bal karnawałowy w przebraniach stylizowanych na Kosmos 1999.

Model statku Orzeł został wykorzystany w polskiej produkcji edukacyjnej dla dzieci Przybysze z Matplanety. Powstawały nawet gadżety,figurki, statki, jak i makiety bazy – zupełnie jak w przypadku Star Wars czy wspominanego Star Treka.

Ocena (1-5):
Latający księżyc: 5
Bliskie spotkania trzeciego stopnia: 4
Orły: 5
Fajność: 5

Written by: Paweł L.

 

Komenty FB

komentarzy

Komercha

7 Komentarze(y) na Space 1999

  1. Komandor Koenig, komandor Koenig!

    Kult!

  2. A ja to pamiętam jak onegdaj na TVP Regionalnej pokazywali ów serial. W jednym odcinku grała Alexis z Dynastii. Zgodnie z pewnym kujawskim porzekadłem: "jesteś sexi jak Alexis", obejrzałem nieznany wówczas dla mnie odcinek do końca.

  3. ogromnie intro z pierwszego sezonu mi się podobało – zwłaszcza muzyka z niego. kto nie zna ten trąba imo.
    [url]http://www.youtube.com/watch?v=8WZW4groJro[/url]

  4. Miłem kiedyś malutki model Orzeła. Niestety przepadł :/

  5. Podobno ówcześnie panujący dygnitarze TVP mieli do wyboru emisję Kosmosu 1999 lub Star Treka. Padło na ten pierwszy, stąd Star Trek nie miał szans dorobić się kultu podobnego do niemieckiego.

  6. Musiałem ominąć ten serial :-/ Teraz wreszcie widze skąd zerżnięty statek pi & sigmy.
    P.S. Muzyka jak z serialu z lat 70, w tle widzę alfonsa uciekającego przed policjantem 😀 B)

  7. AAAAA! Dałbym się w tych czasach zabić za ten film! Nawet "Czterech pancernych" odpadało. Na podwórku każdy chciał być "Kenigiem", robiliśmy sobie lasery w kształcie odwróconego U z klocków.

    P.S. Jak ktoś ma namiary na model "Orła" (kiedyś robiła go firma DinkyToys), niech się podzieli. A jeśli ma do sprzedania – zapłacę dobrą cenę.

Dodaj komentarz